Nadnarwianka - Bug 1-2. Gorąca końcówka
Wczoraj piłkarze trenera Mariusza Malarza odnieśli minimalną porażkę 1-2 z Bugiem Wyszków.
Od początku meczu Bug Wyszków zdominował środkową strefę boiska, co miało przełożenie na posiadanie piłki. W 24 minucie po błędzie przy wyprowadzaniu ataku piłkę przejął Damian Kaput, który wygrał pojedynek biegowy z naszymi obrońcami, minął Erwina Saka i umieścił piłkę w siatce. W pierwszej połowie nie padły już żadne bramki.
Po zmianie stron gra wyglądała podobnie. W 63. minucie ciekawie zrobiło się pod bramką Bugu. Piłkę z rzutu wolnego w pole karne dośrodkowywał Marcin Kucharczyk, ale żaden z zawodników Nadnariwanki nie przeciął tego dośrodkowania i piłkę zmierzającą do siatki w ostatniej chwili wybił golkiper gości. Jednak jak mówi stare piłkarskie porzekadło co się odwlecze to nie uciecze. I tak 70 minucie w polu karnym Wyszkowian faulowany zostaje Kamil Orłowski. Sędzia bez zawahania wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Piotr Bobowski, który pewnie pokonał bramkarza Bugu. Kilka minut po zdobyciu bramki Nadnarwianka miała szansę wyjść na prowadzenie, ale strzał z ostrego kąta Rembiejewskiego końcówkami palców wybił na rzut rożny golkiper Bugu. Gdy wydawało się, że spotkanie w Pułtusku zakończy się remisem 1-1, goście zdobywają zwycięską bramkę za sprawą Mateusz Maciak.
Nadnarwianka Pułtusk - Bug Wyszków 1-2 (0-1)
Bramki: P. Bobowski 70' (rzut karny) - D. Kaput 24', M. Maciak 90'
Nadnarwianka: E. Sak, K. Orłowski (73' P. Cywiński), P. Bobowski, Ł. Wolf, K. Wanielista, E. Rembiejewski, J. Zalewski, M. Kucharczyk, R. Bartosiak, E. Dżawakian (92' W. Godlewski), K. Jagielski (46' M. Dziczek)
Zdjęcia dzięki uprzejmości serwisu: www.nadnarwianka.pl